Sami swoi - Nie ma mocnych - Kochaj albo rzuć. Pawlak - Do prawdy, jak do wesela , każdy musi dojrzec. Pawlak - Kargul na stacji potrzebny jak zającowi dzwonek. Kargul - Żeby on wiedzial, że to nasza wspólna wnusia, to on by jej muchomora zadał, a nie prezenty przynosił. Witia - Eee, tato gada jak niedzisiejszy.
13:13 13 13 Jeżeli zaczniesz oglądać teraz, skończysz o godz. 14:43
Mieszka tu Edward Masłowski, właściciel pizzerii MIKADO. 3-go października 2015 roku miało niezwykłe wydarzenie. Nastąpiło uroczyste otwarcie sali „Wspomnienia Festiwalowe Sami – Swoi”.Inicjatorem oraz gospodarzem tej niecodziennej imprezy, był Edward Masłowski, który od lat związany jest z Festiwalem Filmów Komediowych w
Nauczyciele i rodzina nie wspierali wyboru ścieżki zawodowej Jerzego Janeczka, ale postawił na swoim i po dwóch nieudanych próbach dostał się do łódzkiej szkoły filmowejRola Witii Pawlaka w "Samych swoich" przyniosła mu uwielbienie fanów i liczne propozycje randek ze strony kobiet, jednak nie przełożyła się na pozytywny odzew ze świata filmowców i interesujące propozycje zawodowePo zwolnieniu z teatru przez Zbigniewa Zapasiewicza wyjechał do USA, gdzie pracował jako rozwoziciel pizzy. Po powrocie do Polski zagrał u Patryka VegiWięcej takich historii znajdziesz na stronie głównej OnetuJerzy Janeczek urodził się w trudnej, wojennej rzeczywistości w 1944 r. w niemieckim Itzehoe, gdzie jego rodzice zostali wywiezieni na roboty przymusowe i zmuszeni do ciężkiej pracy w polu. W wywiadzie dla "Super Expressu" wyjawił, że jego matka tylko raz dziennie była zwalniana na kilka chwil z pracy, by go nakarmić, a przez resztę czasu w samotności leżał w łóżeczku. Po zakończeniu wojny jego rodzinie udało się wrócić do Polski i znaleźć spokojną przystań w województwie w dzieciństwie nie stronił od psot i ryzykownych zabaw, przez co trzy razy otarł się o śmierć, o czym powiedział we wspomnianym wywiadzie: "Trzy razy się topiłem. Raz zasnąłem na trampolinie i ktoś zepchnął mnie do wody. Byłem w takim szoku, że gdyby mnie ktoś nie wyciągnął, pewnie bym umarł. Dwa razy topiłem się w przeręblu. Pobliska mleczarnia wycinała z jeziora lód i wywoziła do chłodni. I ja musiałem zajrzeć do dziury. Oczywiście w nią wpadłem. Ktoś przywiózł mnie saniami do domu, byłem sztywny jak nieboszczyk. Pamiętam, że ojciec polewał mnie zimną wodą, nacierał".Jerzy Janeczek i Ilona Kuśmierska w 2016 r. - PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA / MW MediaNie zdał dwukrotnie do filmówki, ale postawił na swoim i został aktoremMały Janeczek od wczesnych lat młodości wiedział, że chce występować na scenie, a aktorstwo jest jego powołaniem. Pierwszy raz wystąpił przed kolegami i koleżankami w czwartej klasie szkoły podstawowej, gdzie wcielił się w postać Króla Ćwieczka. Przyszły gwiazdor został skrytykowany przez nauczyciela, gdy nieopatrznie wyjawił w ankiecie, że chce zostać aktorem. Rodzice zaopatrywali się na plany syna z dużą rezerwą, gdyż chcieli, by został poważanym inżynierem, lekarzem, albo księdzem, jednak on postawił na swoim i chociaż dwa razy nie zdawał do łódzkiej PWSTiF, to za trzecim razem osiągnął sukces i dostał się na wydział aktorski, który ukończył w 1968 studiach związał się z teatrami we Wrocławiu, Koszalinie, Warszawie i Kaliszu, jednak nie zamykał się na propozycje od znakomitych polskich reżyserów. Widzowie i tak rozpoznawali go głównie jako Witię Pawlaka, zwłaszcza po kolejnych filmach z serii, czyli "Nie ma mocnych" z 1974 r. i "Kochaj albo rzuć" z 1977 r. oraz występowi w piątym odcinku serialu "Droga" z 1973 r., gdzie zagrał właśnie tę popularność krępowała Janeczka, którego na ulicy zaczepiały kobiety, by zaprosić go na randkę. Aktor nie korzystał jednak z ich propozycji, gdyż jak powiedział w rozmowie z serwisem "Wrocław Nasze Miasto", nie nadawał się na bycie gwiazdą, ani celebrytą. Popularność przeszkadzała mu na tyle, że zaczął izolować się w domu: "Przy mojej naturze, człowieka raczej nieśmiałego, ta popularność i rozpoznawalność uwierała mnie. Bo jak tylko gdzieś się pojawiłem, słyszałem czasami szydercze: »Witia, podejdź no do płota« i inne cytaty. Nie było to przyjemne. Zamykałem się więc w domu. Na szczęście dużo częściej słyszałem od fanów podziękowania za ten film", co przypomniano w "Dzienniku Bałtyckim".Jerzy Janeczek w 2007 r. - ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA / MW MediaUwielbienie fanów nie przełożyło się na zachwyt filmowcówUwielbienie widzów dla "Samych swoich" nie przekładało się jednak na podobny odbiór w środowisku filmowców. Janeczek wyjawił po latach, że gaża za zagranie Witi Pawlaka była skromna, a role filmowe i telewizyjne, które mu proponowano, nie były porywające. Janeczek realizował się jednak na deskach teatralnych, aż do 1987 r., gdy nowy dyrektor warszawskiego Teatru Dramatycznego, Zbigniew Zapasiewicz zwolnił go. Po latach gorzko wspominał w rozmowie z "Super Expressem": "Powiedział: »Pan sobie pracę znajdzie«, ale ja wiedziałem, że nigdzie nie dostanę angażu".W tym samym czasie w życiu osobistym Janeczka również pojawił się kryzys, który doprowadził do rozwodu i popchnął go wraz z utratą pracy do wyjazdu za granicę. W USA spędził kolejne 20 lat, gdzie zajmował się rozwożeniem pizzy, konserwacją mebli i pracami wykończeniowymi domów. Wystawiał też sztuki teatralne, zapewniając tym Polonii dostęp do kultury wysokiej, a nie tylko rozrywki z kabaretami w roli głównej.— Z początku było fatalnie. Wszystko wywróciło się do góry nogami. Chciałem jechać do Stanów na rok, aby odpocząć od pewnych spraw. Tam poznałem żonę. Tak się stało, że latami odkładaliśmy przyjazd do Polski. Przez 10 lat pracowałem w Stanach dla Polonii. Tworzyłem gazetę i organizowałem imprezy — powiedział w rozmowie z serwisem na emigracji tęsknił jednak za Polską i od czasu do czasu przyjeżdżał do kraju, by finalnie powrócić do niego na stałe z żoną Emilią i dwójką dzieci w roku 2007. Po powrocie i polonijnych doświadczeniach z teatrem Janeczek zdecydował znów działać w filmie i w 2010 r. pojawił się w produkcji "Kret". Potem można było oglądać jego występy w "Na dobre i na złe" i "Koronie królów", "Kobietach mafii" i "Supernovej". Ostatnim filmem, w którym zagrał, była produkcja Netfliksa "Dawid i elfy" z 2021 Janeczek zmarł 12 lipca 2021 r. po ukąszeniu przez pszczołę (był uczulony na jad) dożywszy 77 Janeczek w 2002 r. - Niemiec / AKPAŹródła: "Fakt", "Echo średzkie", "Dziennik Bałtycki", "Viva!", Wikipedia, "Super Express", "Wrocław Nasze Miasto"Data utworzenia: 21 lipca 2022, 19:23Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
Ilona Kuśmierska zdobyła największą popularność w Polsce jako sympatyczna Jadźka z tryptyku o Kargulach i Pawlakach. Filmy Sylwestra Chęcińskiego, czyli „Sami swoi”, „Nie ma mocnych” i „Kochaj albo rzuć” do dziś są chętnie emitowane przez różne stacje telewizyjne, gwarantując wysoką oglądalność.
____________________________________________________________________________________________________________________________2 płyty DVD : Sami Swoi + Nie Ma MocnychWydanie : bestfilm / naj , stan : "Sami Swoi" dysk prawie idealny , opakowanie popękana część plastikowa przezroczysta, "Nie ma Mocnych" dysk porysowany____________________________________________________________________________________________________________________________Zapraszam do obejrzenia innych moich aukcji , codziennie wystawiam licytacją proszę koniecznie zapoznać się z zakładką "O sprzedającym"____________________________________________________________________________________________________________________________
W środę o godz. 21.10 Polsat przypomni kultową komedię Sylwestra Chęcińskiego "Sami swoi". Widzowie zobaczą film w wersji kolorowej, zrealizowanej z inicjatywy
Komedia obyczajowa. Schorowany rolnik Pawlak (stary znajomy z filmu "Sami swoi"), obawiając się, że brak następcy zaprzepaści jego gospodarkę, podejmuje wraz ze swym sąsiadem Kargulem wysiłki zmierzające do wydania za mąż ich wspólnej wnuczki, Ani. Kandydatem na męża jest Zenek, technik mechanizacji rolnictwa w pobliskim PGR. Mimo wielu przeszkód starzy doprowadzają swój plan do końca. scenariusz: Andrzej Mularczykzdjęcia: Andrzej Ramlau, Jacek Stachlewskimuzyka: Andrzej Korczyńskiscenografia: Tadeusz Kosarewiczobsada: Wacław Kowalski, Władysław Hańcza, Anna Dymna, Andrzej Wasilewicz, Maria Zbyszewska, Halina Buyno-Łoza, Jerzy Janec, Paweł Pawlak, Marta Ławińska, Zygmunt Bielawski, Aleksander Fogiel, Bronisław Pawlik, Janusz Kłosiński, Zdzisław Maklakiewicz, Jerzy Turekprodukcja: PRF "Zespoły Filmowe" – Zespół "Iluzjon"
Take It Easy is a 1974 Polish comedy film directed by Sylwester Chęciński. It is the second part of a trilogy about two quarreling peasants Kargul and Pawlak, which started with Sami swoi, and concluded with Kochaj albo rzuć.
anonim179 (*.*. wysłano z 2022-06-22 01:22:26 0 Jeszcze z tom drugim tozszamosciom a właściwie jej brakiem przydaliby się to wszystkim którzy są ponad przeciętni głównie tyranow mam na myśli ale wogole w sensie że wszyscy powinni być rowni w społeczeństwie nie jest tak ale być powinno wtedy byłyby dla każdego jasne zasady ! Odpowiedz anonim179 (*.*. wysłano z 2022-06-22 01:23:06 0 anonim179 (*.*. wysłano z 2022-06-22 01:42:54 0 @anonim179: Ps syndrom kogo czego wojny nienawiści tyrana despoty Hitlera putina czy innej choloty,syndrom samotności pandemii pecha i puszki pandory syndrom to po prostu inaczej zły objaw chorobowy Odpowiedz anonim221 (*.*. 2022-06-21 17:02:46 0 anonim208 (*.*. wysłano z 2022-06-08 15:36:32 0 anonim22 (*.*. wysłano z 2022-04-19 14:30:35 0 anonim21 (*.*. wysłano z 2022-04-11 18:45:21 0 anonim179 (*.*. wysłano z 2022-06-21 16:56:03 +1 @anonim21: No ps syndroma wysłać na Kreml gdyby tacy anty bohaterzy istnieli z robotem byłoby larmo parafrazując hasło filmowe jest szybszy mocniejszy proszę państwa chyba za mocny dla pałacu putinowego, jeszcze najlepiej wmówić syndromowi że musi się mamom zemścić za coś to był mistrz w okrutnej zemście jako pożytecznego jokera sami iniemamocni by sobie z nim dali radę ale nie uciekając już do abstrakcji filmowej choć one często gdyby były możliwe byłyby najskuteczniejszym rozwiązaniem i nie rozwijając porównań wojennych ,no cóż myślę że w świecie iniemamocnych to syndrom był najtrudniejszym poza ekran tyranem w dwójce dla superbohaterów do zwalczenia antagonistom i wrogiem. Odpowiedz
. 629 428 278 529 762 422 713 590
nie ma mocnych film polski sami swoi 2